W poprzednim poście opisywałem mój sposób na odchudzanie, jednak dieta to nie wszystko. Jak każdy z resztą wie istotny przy odchudzaniu jest także
ruch. Tylko jak przezwyciężyć "lenia"? To już jest o wiele trudniejsze pytanie z którym każdy musi się zmierzyć sam. Na początek polecam coś co będzie działało, nie przemęczało a zarazem relaksowało - ja wybrałem
rower, gdyż mam wiele tras do jazdy w swojej okolicy i po prostu lubię ją podziwiać, więc dwugodzinna przejażdżka to czysta przyjemność.
Najlepiej jest jeździć z kimś, gdyż wtedy nie zwraca się tak uwagi na długość trasy lub słuchać muzyki (jednak odradzam jazdę ze słuchawkami bo jest to po prostu niebezpieczne). Pamiętajmy, że w zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny jazdy można spalić ok.
400-500 kalorii!. Polecam również zakup licznika rowerowego (koszt ok. 25-35 zł) z którego będziemy mogli dowiedzieć się jak długo jeździmy, jaki dystans przebyliśmy, ile kalorii spalimy w ciągu godziny jazdy z aktualną prędkością, ile kalorii spaliliśmy podczas całej wycieczki oraz ile to gram tłuszczu. Dobrym pomysłem jest też zapisanie się na zajęcia np. aerobik, zumba itp. Pomocne na samym początku przy spalaniu tkanki tłuszczowej są
ćwiczenia aerobowe (z reguły są tak skonstruowane, aby nie przemęczały jednej konkretnej grupy mięśni, ale raczej angażowały duże grupy mięśni w naszym ciele.
Może być to np. bieganie, jazda na rowerze, aerobik, nordic walking, skakanka, pływanie.
Innym skutecznym sposobem są
ćwiczenia interwałowe.Jest to trening o zmiennej intensywności ćwiczeń, czyli (w zależności od tzw. protokołów) np. przez 30sek. ćwiczymy do granic wytrzymałości, a kolejne 240sek. to odpoczynek. Jedno ćwiczenie i jeden odpoczynek = jeden interwał. Ilość takich interwałów w ciągu jednej serii może wynosić np. od 4-6 (w zależności od protokołu). Taki trening wykon
uje się 2-3 razy w tygodniu, a na efekty nie trzeba długo czekać. Zaletą takiego treningu jest m.in. to, że trwa krótko oraz to, że czas podwyższonego treningiem metabolizmu może wynosić 24-48 godzin.Oznacza to, że w przeciwieństwie do zwykłych ćwiczeń aerobowych tkanka tłuszczowa jest spalana w trakcie treningu, ale też i długo po jego zakończeniu (nawet podczas spania!). Na początku odchudzania nie polecałbym intensywnych ćwiczeń siłowych, gdyż powoduje to rozrost tkanki mięśniowej i mimo, że się odchudzamy efekty mogą być mniej zauważalne, gdyż tkanka tłuszczowa zamienia się właśnie w tkankę mięśniową. Jednak na początku jakakolwiek aktywność fizyczna jest ogromnym plusem, więc zwykłe spacery też pomogą. Należy pamiętać, aby wszystko robić małymi kroczkami, zamiast od razu "rzucić się na głęboką wodę".
W zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny można pozbyć się około 400-500 kalorii!
Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Ile-kalorii-mozna-spalic-podczas-jazdy-rowerem-n59131.html#tri
W zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny można pozbyć się około 400-500 kalorii!
Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Ile-kalorii-mozna-spalic-podczas-jazdy-rowerem-n59131.html#tri
W zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny można pozbyć się około 400-500 kalorii!
Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Ile-kalorii-mozna-spalic-podczas-jazdy-rowerem-n59131.html#tri
W zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny można pozbyć się około 400-500 kalorii!
Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Ile-kalorii-mozna-spalic-podczas-jazdy-rowerem-n59131.html#tri
W zależności od masy ciała i intensywności jazdy, w ciągu jednej godziny można pozbyć się około 400-500 kalorii!
Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Ile-kalorii-mozna-spalic-podczas-jazdy-rowerem-n59131.html#tri